Skittles na Dzień Dziecka :)


Bardzo spodobał mi się ten pomysł by w Dzień Dziecka na paznokciach pojawiła się tęcza :)
Mój maluch ma jeszcze chwilę, może jutro pojawi się na świecie?
Kto wie... zapraszam do oglądania!


I love roses too...



Pistacja z manhattanu wydała mi się idealną bazą pod to dość popularne mani,
inspirowałam się zdobieniem K.O.Ta oraz tym co już nie raz widziałam,
pomieszałam popaprałam i wyszło takie coś :


Projekt Trendy - Neopastele



A dzisiaj trawiasto - słoneczny post! :)
Neonka mam tylko jednego, nie mówiąc już o neopastelach, coś trzeba było jednak pokazać
na ten tydzień a więc proszę...


Pistacja - Manhattan Quick Dry 81C



Ah ta pistacyjka pomieszała mi kolejność postów, ale nie mogłam się oprzeć
i musiałam Wam ją dzisiaj pokazać :)


Summer Night Sky


Gdy zobaczyłam granatowy brokacik z szóstki  wygranej w konkursie wibo
wiedziałam od razu co zmaluję...


(Nie) Szaleństwo Rossmannowe



Jakimś cudem udało mi się spiąć poślady i dotrzeć do Rossmanna.
Miałam nie korzystać z tej oferty, jednak po przejrzeniu braków w kosmetykach
i przypływie odrobiny pieniążków stwierdziłam, że prędzej czy później
i tak będę musiała te rzeczy kupić, więc lepiej wydać mniej :)


Podkład Rimmela, który chciałam już od dłuższego czasu, poprzedni jest na wykończeniu 
i niezbyt dobrze się sprawował więc był to dobry moment (ok. 23zł)

Tusz.. Wciąż poszukuję czegoś co podoła moim długim rzęsą i ładnie je podkreśli,
więc jak zazwyczaj to robię kupiłam coś czego nie miałam (ok. 12zł)

Korektor pod oczy Manhattan (ok. 11zł) - również nigdy nie trafiłam na taki
który by mnie w pełni zadowolił, rimmela nie chciałam gdyż nie odpowiadał mi pędzelek.

Pomadka nr. 19 Rimmel kolor neutralny (ok. 11zł)  - już się zakochałam <3

No i jedyne co było nie planowane to 2 lakier (nie całe 10zł za oba^^)


Przy okazji mama poprosiła by zobaczyć cenę jej ulubionej wody,
a że była w promocji również wskoczyła do koszyczka.
Pani przy kasie widząc mój ogromny brzuchol, podarowała mi w gratisie bajeczkę
dla dzieciaczka ^^

Zaoszczędziłam dużo i jestem zadowolona z zakupów.
Gdybym mogła pewnie bym się jeszcze w lakiery obkupiła, jednak póki co
trzeba zacisnąć pasa.

Z pewnością pojawią się posty nielakierowe - od czasu do czasu
trzeba troszkę pourozmaicać, a ja jestem fanką nie tylko lakierów ;)

Zaczął się 38 tydzień mojej ciąży, także w każdej chwili na blogu
może nastąpić paro dniowa cisza z przyczyn wiadomych :)
Mam nadzieję jednak, że mój synek urodzi się szybko i zdrów jak ryba,
a ja dobrze przeżyje cały dość nieprzyjemny proces, którego się potwornie boję :P





Pozdrawiam,


H&M mixujemy



Witam ;)

Dzisiaj mix lakierów z H&M


Zaglądając jakiś czas temu do H&M miałam kupić lakier piórkowy,
jednak mimo wszystko po długich przemyśleniach sięgnęłam po secik
w którym znajdował się lakier srebrny, granatowy i brokacik.

Muszę przyznać, że po czasie ubolewam iż dokonałam takiego wyboru,
średnio przepadam za wykończeniem lustrzanym,
to wszystko chyba przez ten brokat który do gustu przypadł tak bardzo, że
na resztę uwagi nie zwróciłam :D


Ponieważ jest to moje pierwsze spotkanie z tymi lakierami wypada co nieco o nich napisać.
Wszystkie po za brokatem użyte na zdjęciach mają bardzo rzadką konsystencję,
także nakładanie tylko i wyłącznie cieniutkimi warstwami.
Krycie przyzwoite - 2 lub 3 warstwy wystarczają :)
Połysk bardzo fajny, trwałość również.

Myślę, że jeszcze sięgnę po te lakiery, szczególnie, że ceny takich secików są bardzo 
przystępne - ta trójeczka kosztowała 14,90zł




Polecam powiększyć zdjęcia (szczególnie pierwsze) wtedy dojrzycie delikatne
srebrne drobinki w granaciku :)

Posiadacie lakiery z H&M? Jesteście zadowolone? :>





Pozdrawiam,


Konkurs u K.O.Ta!!!



Jak można zauważyć, raczej nie biorę udziału w konkursach czy rozdaniach
w których warunkiem jest napisanie oddzielnej notki,
tutaj robię wyjątek gdyż bardzo bym chciała by konkurs ruszył,
niestety jest dość słabo "rozreklamowany" i mało kto o nim wie :(

Zachęcam was do zajrzenia, gdyż nagrody świetne a temat konkursu również ciekawy! 
Warto się zastanowić nad naszymi marzeniami i przelać je na paznokcie.
Jedna rzecz gwarantowana - świetna zabawa ;)


Dziś dowiedziałam się o konkursie i od razu stworzyłam swoją pracę - 
do tego stopnia pomysł mi się spodobał :)
A więc zachęcam wszystkich - czas macie do 31.05.2013r. !!!

Trzymam kciuki by znaleźli się chętni w wymaganej minimalnej liczbie :)



Pozdrawiam,

Projekt Trendy - ETNO



Póki co nadążam i zapraszam na kolejny Tydzień Projektu Trendy :)


W tym tygodniu projektu postawiłam na prostotę.
Szybkie zdobienie z użyciem lakierów MIYO - kolejny pierwszy raz :)
oraz czarnej farbki akrylowej.

Ogólnie motyw etno, indie itp. bardzo lubię, szczególnie w biżuterii, chustach i torebkach.
Na paznokciach tego typu motywy są dla mnie nowością.
Zadowolenie jest średnie - strasznie mi się ręka tego dnia telepała :P
Ale muszę przyznać, że zdobienie na palcu środkowym bardzo mi przypadło do gustu
z pewnością wykorzystam je jeszcze w przyszłości :)

Użyte mijoszki:




Pomimo, że na takie nie wygląda, zdobienie zostało wykonane w zaledwie 20min
(z wliczonym czasem na wyschnięcie bazy)

Niestety czuję się coraz gorzej, zrobienie obiadu staje się dla mnie wyzwaniem
nogi już nie utrzymują tej "masy" :D

Póki co jestem uparta i wciąż znajduję siły na malowanie paznokci i trzymanie
domu w ogólnym porządku, pytanie jak długo.. 
Ambitnie przyłączyłam się do kolejnego Projektu - owocowego -
Zapraszam do klikania w baner po lewej stronie, gdyż tematyka bardzo fajna moim zdaniem^^
Pomimo iż pewnie tam już nie podołam wykonać wszystkich tygodni, spróbować muszę :)





Pozdrawiam ciepło,



TAG Mój zwierzęcy przyjaciel


Witam :)
Bardzo spodobał mi się ten tag gdyż jestem wielką miłośniczką zwierzaków.
Marzę o piesku, który pewnie pojawi się niedługo, jednak póki co moje życie
ubarwiają 4 szynszyle :)
Tag podpatrzony u Panny Marchewki^^


1. Jak nazywa się Twój zwierzak?

Moje zwierzaki to:
Szyszka - mama
Benedykt - tata
Czesław - synek z pierwszego miotu
Maurycka - córa z drugiego miotu

Imiona głównie wybierał mój narzeczony^^


2. Jakie to zwierze i jakiej jest rasy?

Jak już wspomniałam są to szynszyle, wszystkie typowe pospolite szare.
Gdy kupowałam parkę nie było mnie stać na inne które kosztowały dla mnie majątek,
co więcej nie wiedziałam, że kupuję samiczke i samca :P


3. Jak długo są już ze mną?

Szyszka oraz Benedykt są ze mną od 3 lat, Czesławek od 2, a Maurycka od ponad roku.


4. Jak znalazły się w Twoim domu?

Pierwszą szynszylę kupiłam ponad 3 lata temu, niestety uległa wypadkowi
pomimo długiej walki (niestety mało który weterynarz zna się na tych zwierzaczkach), 
musiałam ją uśpić :(

Zrozpaczona namówiłam mojego narzeczonego na zakup 2 szynszyl,
pomimo kłopotów finansowych po prostu musiały do mnie trafić :)
Zostały zakupione w sklepie zoologicznym, gdzie Pani nie była
w stanie stwierdzić ich płci.



5. Ile mają lat?

Szyszka oraz Benedykt mają ok. 3,5 roku
Czesław - 2 latka
Maurycka - niecałe 1,5 roku



6. Co jest dziwnego w charakterze Twoich zwierzaków?

Każda z 4 moich maluchów ma inny charakter.
Jakieś dziwne cechy? Oj tak, Maurycka urodziła się najmniejsza w miocie,
miała najmniej sił, jednak wola życia wygrała.
Nie urosła do rozmiarów normalnej szynszyli, jest nieco mniejsza,
czasem wydaje mi się, że kompletnie nie używa swojej głowy.
Z pewnością ma adhd i umiejętność uciekania z klatki (jakimś cudem przeciska się przez szczebelki).
Ciężko ja nauczyć czegokolwiek gdy na wszystko reaguje zupełnie inaczej niż reszta :P.

Szyszka za to bardzo często się zawiesza, wtedy mogę z nią robić co mi się tylko podoba.
Benedykt często udaje martwego, a Czesław jest cukrzykiem.

Każda z nich ma ulubione miejsce do drapania - 
Szyszka - brzuszek
Benedykt - broda
Czesław - pupa :D
Mauryca - zależy od jej humoru.



7. Co Twoje relacja z zwierzakiem dla Ciebie znaczy?

Od zawsze w moim domu były zwierzęta i zawsze będą.
Przyprawiają mnie one o uśmiech na buzi, zapełniają "pustkę" w domu :)


(wybaczcie moją spuchniętą buzię, zdjęcie robione już w zaawansowanej ciąży)


8. Najmilsze wspomnienie związane z Twoim zwierzakiem?

Chyba moment w którym rodziły się maluchy, widok opiekujących się nad nimi rodziców
był niezwykły, a same maluchy przesłodkie :)
Nie wiem czy wiecie, ale szynszyle rodzą się w pełni owłosione i posiadają już ząbki.
Drugie zdjęcie które pokazałam, to Maurycka kilka godzin po swoich narodzinach.
Czwarte zdjęcie to 2 pozostałe maluchy również klika godzin po przyjściu na świat.

9. Jak nazywasz swoje zwierzaki?

Oj, Mauryca często nazywana jest głupkiem :P
Szyszka grubaska...
Benedykt  - Benek
Czesław - cukrzyk :D


To by było na tyle :) 
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was zbytnio.
Szynszyle to niestety dość chorowite zwierzątka, szczególnie po urodzeniu.
Mioty były dwa, niestety w pierwszym jedna szynszyla nie przeżyła pierwszych 12 godzin.
Żaden weterynarz nie był w stanie nam pomóc.
Z drugiego miotu jedna z szynszyl uległa wypadkowi, druga zjadła sznurek - 
tutaj spartaczył weterynarz.
Dopiero niedawno udało mi się znaleźć lekarza który potrafi się zająć tymi
zwierzakami, uratował on między innymi Czesława, który okazał się być cukrzykiem.
Zachęcam was do zrobienia tego tagu u siebie, na prawdę dobra zabawa :)





Pozdrawiam,


Piaskowy mroczny fiolet


Witam :)

Wszyscy rzucili się na piaski Golden Rose więc i ja musiałam się skusić chociaż na jeden.


Golden Rose Holiday nr. 58

Krycie - 2 cieniutkie warstwy
Konsystencja - średnia
Pędzelek - wąski, długi, standardowy
Czas schnięcia - ok. 15 min
Zmywanie - może być (lepiej niż brokaty, jednak troszkę trzeba się namachać)
Dostępność - wyspy Golden Rose, sklep internetowy Golden Rose
Cena - 12,90zł

Informacje dodatkowe - dość surowo podeszłam do tego lakieru, gdyż opinie na temat tej
kolekcji są bardzo pochlebne. Porównanie mam z piaskiem P2 (lovesome).
Zmywanie nie było tak łatwe jak opisuje to większość blogowiczek - może tyczy to tego koloru wyłącznie.
Jednak po za tym nie mam mu nic do zarzucenia :)






Jeśli chodzi o wybór jakiego dokonałam, była to zmiana decyzji w ostatniej chwili.
Z początku pragnęłam bezdrobinkowego okazu.
Czy jestem zadowolona?
Raczej tak.
Kolor jest dość mroczny w cieniu i zaciszu domu wygląda jak brązowy piasek,
w sztucznym jak i naturalnym świetne ujawnia mnóstwo ciemno fioletowych refleksów.

Ostatnio same mroczne kolory goszczą na moich paznokciach, 
sama nie wiem czemu i jak to się stało - dopiero dziś to zauważyłam.

I jak nie przejadły wam się jeszcze piaski GR? :>
Ja obiecuję, że zrobię przerwę w pokazywaniu tego wykończenia na rzecz
kolorków i gliterów, choć wiem, że nie jest to dobry pomysł
zmywanie brokatu z paznokci gdy zacznę rodzić może być ciężkie :D




Pozdrawiam,



Maski - pierwsze spotkanie z OPI i viperą



Jak wszem i wobec wiadomo, obecnie mam co "testować" :)
Ostatnio na moich paznokciach gościły dwa malutkie cudeńka



Czarny, a raczej bardzo ciemna zieleń to miniaturka OPI , niestety nie mam pojęcia
jaką nosi nazwę, jest dość popularny, jak ktoś wie - pisać! :)
dopisek - miniaturka OPI to Live and Let Die

Cielisty kolorek to Vipera Bambini nr. 11

Z obiema firmami styczność miałam pierwszy raz.
OPI nie mam nic do zarzucenia, natomiast vipera ma strasznie wąski pędzelek
trzeba się nim strasznie dużo namachać, ma również tendencję do smużenia.

By nie było zbyt nudno na "nudnych" paznokciach naklejki wodne :)




Musicie mi wybaczyć tą dość "nudną" notkę - 
ni to recenzja ni to zdobienie...
Niestety głupio opisywać lakier którego nazwy się nie zna,
to raz a dwa po prostu dziś brakuje mi sił i chęci na wszystko.

Zmęczenie coraz bardziej daje się we znaki, nawet nie wiem kiedy przysypiam
za dnia czytając książkę, już wielkim wysiłkiem było zwleczenie się z kanapy
i napisanie tego posta :D

Za pewne większość zdobień do porodu i po nim będzie dość proste i szybkie,
jednak obiecuję, że od czasu do czasu w wolnej chwili postaram się o coś ciekawszego ;)
Po za tym w czerwcu będzie ze mną moja mama przez 3 tygodnie, 
postaram się ją namówić by użyczyła mi do zdobienia swoje paznokcie^^



Pozdrawiam,


Projekt Trendy - Koronka... na słodko :)


Kolejny tydzień Projektu Trendy zmusił mnie do zrobienia czegoś czego jeszcze
nie próbowałam - koronki.
Z początku chciałam pójść na łatwiznę, martwiąc się iż mogę nie podołać
odręcznemu malowaniu, zdanie jednak zmieniłam jakie są tego efekty?
Zobaczcie ;)


Wykonałam 2 wersje tego zdobienia.
Finalna czyli ta która widzicie wyżej - wskazujący i serdeczny ozdobione naklejkami,
natomiast reszta paznokci ma koronkę malowaną farbką akrylową.

W wersji minimalistycznej i mniej wymagającej paznokcie są ozdobione wyłącznie
czarną naklejką:


Lakier P2 little princess sprawdził się świetnie!
Kryje po 2 cieniutkich warstwach co mnie bardzo ucieszyło :)
Konsystencja żelowa za jaką nie przepadam, jednak przeżyję to
jak i ogromny pędzelek bo wytrzymałość i połysk rekompensują wszystkie "ale" ;)




A na stoliczku stoją lakiery przygotowane do sesji, ale mi się buzia uśmiecha
gdy tylko na nie spojrzę ^^

A pro po mojego nie jedzenia soli, gdy już zaczęłam czytać każdą etykietę
na produkcie spożywczym przeraziłam się, sól jest nawet w czekoladzie!
(nie występuję tylko w tej prawdziwej - gorzkiej której nie lubię :P)
A więc wszyscy wcinamy jej co nie miara, a zdrowe to raczej nie jest.

Dosyć fanzolenia lecę się przytulać do moich nowości <3 




Pozdrawiam,

Rozdanie numer 2! :)



Tak jak zapowiadałam, zapraszam Was na małe rozdanie :)


Do zgarnięcia są lakiery w liczbie 23 sztuk
Pigment od essence
oraz eye liner lovely.

80% z tych lakierów użyte były tylko raz bądź w ogóle, reszta ok. 2-3 razy.
Wszystkie gotowe do malowania i chętne do zmiany właściciela :)




Co zrobić by je przygarnąć?

Obowiązkowo:
-Być publicznym obserwatorem (bloglovin lub google follower)

Dodatkowo można:
-Dodać baner na blogu - zdjęcie nr. 1 (+2losy)
-Polubić RedRouge na facebooku (+2losy)
-Dodać mnie do blogrolla (+2los)


W sumie do zgarnięcia 7 losów :)

Rozdanie trwa od dzisiaj (15.05.2013) do 20.06.2013 do północy!

Wzór zgłoszenia:
Obserwuję jako: .... (bloglovin/google follower)
Baner na blogu: TAK/NIE link
Lubię na facebook'u: TAK/NIE imię i pierwsza litera nazwiska
Dodałam do blogrolla: TAK/NIE link

Wyniki podam do 3 dni po zakończeniu rozdania!


Rozdanie chciałam zorganizować gdy liczba obserwatorów osiągnęła 100,
wystąpił jednak mały poślizg.
Bardzo chcę wam podziękować za każdy komentarz oraz poradę :)

Będę również wdzięczna jeśli dodatkowo w komentarzu dopiszecie
co wam się u mnie na blogu podoba a co powinnam zmienić.
Chodzi mi tutaj za równo o treść notek, zdjęcia w postach jak i wygląd.






Pozdrawiam,