Niestety notki z sylwestrowym mani nie zdążę już napisać, znalazłam pięć minut na parę słów.
Chciałam Wam życzyć szampańskiej zabawy i oby ten rok 2014 był lepszy od poprzedniego.
Czego sobie mogę życzyć jeśli chodzi o blogowanie?
Z pewnością więcej luzu i mniej samokrytyki, oraz słońcaaaa! Sylwestrowego mani również nie mogłam pokazać z powodu zdjęć, na których nie widać nic z pięknego efektu:
Czarny lakier z srebrnym pyłem pokryty drobnym srebrnym brokatem z drobinkami czerwieni i granatu <3
Jest godzina 7 rano, za dwie godziny ruszam w trasę z moimi chłopakami do domu rodzinnego - Śląsk.
Wracam 9 stycznia i do tego czasu raczej będzie panowała tutaj cisza, chociaż nie wykluczam, że znajdzie się chwila chociaż na jedną notkę ;)
Z pewnością spotkacie mnie na facebooku a jak czas pozwoli to i na Waszych blogach!
Pozdrawiam ciepło,